Czy Twój pies ma lęk separacyjny?
Ile razy zdarzyło Ci się zastać bałagan po powrocie do domu? Pogryzione kapcie, meble, a czasem nawet ściany to częsty problem, z którym boryka się wielu psiarzy. Wielu z nas frustruje się, gdy pozostawiony w mieszkaniu czworonóg niszczy nasze ulubione rzeczy, wyposażenie domu i wszystkie inne przedmioty, które znajdą się w jego zasięgu. Nie jest to jednak wina naszego pupila, ponieważ nie można mówić tu o jakiejkolwiek złośliwości ze strony psa. Bardzo możliwe, że cierpi on na zaburzenie behawioralne, zwane lękiem separacyjnym, który objawia się wyciem, pojękiwaniem oraz niszczeniem, gdy czworonóg musi zostać w domu sam. W takiej sytuacji warto skontaktować się z wykwalifikowanym behawiorystą, który przyjrzy się naszemu psyjacielowi i ustali plan pracy. Jest jednak kilka doraźnych rozwiązań, które przydadzą się, gdy będziemy czekać na wizytę specjalisty. Poznaj nasze sposoby radzenia sobie z problemem, jakim jest lęk separacyjny u psów.
Czy Twój pies ma lęk separacyjny?
LĘK SEPARACYJNY – PRZYCZYNY
Lęk separacyjny to zaburzenie często występujące u psów adoptowanych, którym brak poczucia stabilizacji i bezpieczeństwa, ze względu na ich wcześniejsze doświadczenia tj. porzucenie przez poprzedniego właściciela. Nie oznacza to jednak, że lęk separacyjny nie może wystąpić u pupila, którego mamy od szczeniaka i który nigdy nie stracił domu. Jednym z powodów występowania zaburzeń lekowych związanych z pozostawaniem samemu w mieszkaniu może być fakt, że psy postrzegają czas w zupełnie inny sposób niż ludzie. Nasi czworonożni przyjaciele nie rozumieją, że wychodzimy z domu tylko na godzinę czy 15 minut lub do pracy i każde rozstanie może powodować silny stres. Kolejną przyczyną może być uzależnienie od opiekuna. Jeśli nasz pupil zawsze chodzi za nami po domu i nie potrafi wyciszyć się, gdy nie jest z nami w jednym pokoju, może to oznaczać, że jest od nas uzależniony i pod naszą nieobecność czuje się zagrożony lub znudzony. Jak więc zapobiegać przyczynom powstawania lęku separacyjnego?
RUTYNA
Wielu ludziom rutyna kojarzy się dość negatywnie. Utożsamiamy ją z nudą i brakiem ekscytacji, jednak nasi pupile kochają rutynowy plan dnia. O tym, jak powinien wyglądać dzień naszych czworonożnych przyjaciół pisaliśmy już we wcześniejszym
artykule. Stały i przewidywalny plan dnia, w którym dane aktywności występują o stałych porach i w określonej kolejności, to dla naszego pupila pewnego rodzaju punkt zaczepienia. Dzięki przewidywalności, psy czują się bezpiecznie i mogą pozwolić sobie na głębokie odprężenie, ponieważ nie muszą być w ciągłym stanie gotowości. Tworząc małe rytuały zapewnimy naszemu przyjacielowi spokój i relaks, czyli ważne czynniki w walce z lękiem separacyjnym.
POŻEGNANIA I PRZYWITANIA
Jeśli nasz czworonóg cierpi na lęk separacyjny, powinniśmy zaprzestać wylewnych pożegnań oraz zbyt ekscytujących powitań. Gdy przed wyjściem żegnamy się z psem długo i uczuciowo, dajemy mu sygnał, że to co się zaraz stanie nie jest normalne. Po prostu wyjdźmy z domu jakby nigdy nic, aby nasz pupil nie denerwował się niepotrzebnie i zrozumiał, że zostawanie samemu w domu to naturalna kolej rzeczy, która nie powinna wywoływać u niego niepokoju. Tak samo nie witajmy się z psem zbyt euforycznie, aby nie uczyć go, że powrót właściciela do domu to kulminacyjna część dnia. Inaczej nigdy nie będzie czekał na nasz powrót w spokoju.
DŁUGI SPACER
Być może Wasz czworonóg nie tyle boi się zostawać sam, co zwyczajnie nudzi się podczas wielu godzin spędzonych samotnie w domu. Rozwiązanie tego problemu jest bardzo proste ¬– wystarczy zapewnić mu jak najwięcej aktywności przed wyjściem. Pamiętajmy, że dziennie powinniśmy poświęcać około 2,5 godziny na aktywne spacery. Jeśli przed opuszczeniem mieszkania zabierzemy psa na długi i urozmaicony spacer, po powrocie do domu chętnie pójdzie spać i prześpi kilka godzin pod nasza nieobecność. Zadbajmy o to, aby wspólna przechadzka była interesująca. Pozwólmy pupilowi spokojnie węszyć, bawmy się z nim oraz powtórzmy dobrze znane sztuczki lub rozpocznijmy naukę nowej komendy. Pamiętajmy jednak, aby nie były to aktywności, które nakręcają psa tj. rzucanie piłki. Gdy skutecznie zmęczymy naszego czworonożnego przyjaciela, zamiast niszczyć będzie wolał odpocząć.
ZAJMIJ PSA
Wiele osób radzi, aby psom cierpiącym na lęk separacyjny zostawiać w domu kości, butelki, zabawki typu Kong i maty węchowe. Niestety, nie jest to najlepsze rozwiązanie w przypadku psów niszczących. Pamiętajmy, aby zawsze nadzorować psa, gdy bawi się rzeczami, które łatwo rozgryźć tj. butelki lub maty węchowe. W innym wypadku nie tylko stracimy akcesoria, ale także narazimy psa na poważne niebezpieczeństwo, jeśli połknie któryś z elementów. Zajęcie psa pod naszą nieobecność jest jednak dobrym pomysłem. Jak zrobić to w bezpieczny sposób? Najlepiej ukryć w różnych zakamarkach smaczki, których nasz pupil będzie szukał. Nie ryzykujemy wtedy połknięcia kawałka zabawki, a dodatkowa praca węchowa porządnie zmęczy psa, dzięki czemu łatwiej odpręży się i zaśnie pod naszą nieobecność.
MUZYKA I RADIO
Każdy z nas wie, że muzyka łagodzi obyczaje. Okazuje się, że to stwierdzenie nie odnosi się jedynie do ludzi, ale również do czworonogów. Jeśli nasz pupil niszczy rzeczy lub załatwia się w domu pod naszą nieobecność, możemy zostawić włączoną muzykę relaksacyjną dla psów. W Internecie łatwo znaleźć nagrania, które trwają nawet kilka godzin. Gdy sama muzyka nie wystarcza, możemy wypróbować również radio. Najlepsza będzie stacja, w której zamiast piosenek, można posłuchać dyskusji. Dzięki ludzkim, spokojnym głosom, nasz pupil będzie miał poczucie, że nie jest sam.
OLEJ ANYSTRESOWY NA LĘK SEPARACYJNY
Gdy nasz pies cierpi na lęk separacyjny, nadpobudliwość lub boi się fajerwerków i burz, warto pomyśleć o naturalnej suplementacji.
Naturalny i ekologiczny olej antystresowy to łatwy i bezpieczny sposób na ukojenie jego nerwów. Dzięki starannie dobranej mieszance ziół, zawierającej m.in. melisę i walerianę – rośliny znane ze swoich właściwości leczniczych i uspokajających, olej ten skutecznie pozwala wyciszyć się lękliwym i zdenerwowanym czworonogom.
Lęk separacyjny to powszechnie występujące zaburzenie behawioralne. Jeśli zauważymy, że nasz pies niszczy, wyje oraz załatwia się w domu pod naszą nieobecność, koniecznie powinniśmy zasięgnąć porady wykwalifikowanego specjalisty. Czekając na umówioną wizytę, możemy jednak podjąć kilka działań, które zdecydowanie zwiększą komfort naszego czworonoga. Wprowadźmy rutynowy plan dnia, który będzie dla psa przewidywalny i pozwoli mu się zrelaksować. Pamiętajmy, aby przed wyjściem zapewnić mu odpowiednią dawkę urozmaiconych aktywności, a po powrocie zająć go szukaniem smaczków. Nie żegnajmy się z naszym czworonogiem zbyt wylewnie oraz nie witajmy się z nim w euforii, zawsze w takich sytuacjach zachowujmy się, jakby nigdy nic. W czasie naszej nieobecności zostawmy psu włączoną muzykę relaksacyjną lub radio, aby nie czuł się samotny. Warto również rozważyć bezpieczną suplementację w postaci naturalnego i ekologicznego oleju antystresowego, który pomoże naszemu psyjacielowi w trakcie stresujących sytuacji. Najważniejsze jednak, abyśmy wspierali naszego pupila podczas trudnych chwil. Pamiętajmy, że niszczenie nie wynika ze złośliwości, ale ze strachu, więc nie powinniśmy go karać. Zadbajmy więc o jego komfort, aby życie pod jednym dachem wraz z czworonogiem było przyjemne nie tylko dla nas, ale także dla niego.
ŁAPA!